Osoba czytająca z ruchu warg twierdzi, że „rozkazy” Melanii Trump dla Donalda Trumpa pokazują, co ona naprawdę czuje

Donald Trump i Melania Trump byli tematem rozmów w mieście po tym, jak polecieli do Rzymu na pogrzeb papieża Franciszka — w dniu, w którym przypadkowo obchodzono 55. urodziny Melanii.
Data ta była również kamieniem milowym dla prezydenta Trumpa, ponieważ wylądował w setnym dniu swojej obecnej kadencji, ale to szeptane chwile na pogrzebie przykuły uwagę opinii publicznej. Eksperci od czytania z ruchu warg odrzucili warstwy szczerych emocji Pierwszej Damy wobec jej męża podczas tego ostatniego pobytu w Białym Domu.
Retrospekcja do dnia inauguracji: po złożeniu przysięgi Trumpowie uświetnili trzy gale inauguracyjne pośród wielkiej pompy. Jednak to ich nieco sztuczny taniec na Balu Wolności przykuł uwagę i wywołał szepty o „niezręczności”.
Jeremy Freeman, biegły w sztuce czytania z ruchu warg, rzucił światło na szeptane zachęty Melanii do Trumpa podczas tańca. Interpretuje jej słowa: „Dzisiaj jest dzień, którego nigdy nie zapomnimy”, co spotkało się z kiwnięciem głową Trumpa: „Masz rację, nauczę się, będę walczył”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Napięcia związane z wizytą państwową Donalda Trumpa, ponieważ prezydent chce „pełnych bajerów” CZYTAJ WIĘCEJ: Teorie spiskowe dotyczące Jeffreya Epsteina obalone, gdy FBI upubliczniło nagranie wideo, które dowodzi, jak zmarłZ nieustającą czułością Melania przekazała: „Mam cię” – donosi amerykański Mirror .
Na co Trump, lekko się wymijając, odpowiedział: „Zobaczymy. Czy będziesz to kontrolować? Mniej podstępne, mniej odpychające”.
Potem nastąpiły dalsze sugestie, w których Melania najwyraźniej stwierdziła, że „to nie”, a Trump odpowiedział przenikliwym „Rozumiem cię”.

Choć wypowiedzi Melanii były szczere, ekspert od mowy ciała Mark Bowden skomentował jej widoczne niepokoje podczas tańca, wskazując na pewną sztywność, być może wynikającą z dźwigania „ciężaru” Trumpa.
Ekspert od mowy ciała powiedział: „Ten chwiejny początek sprawia, że Trump pochyla się całym ciężarem do przodu, podczas gdy Melania udaje się spotkać z nim policzek w policzek. Ponieważ jej szeroki kapelusz nie stanowi już bariery, para jest bliżej niż wcześniej tego dnia – choć niebezpiecznie blisko ucha, które kiedyś otrzymało kulę”.
Inny obserwator zauważył na X: „Pierwszy taniec Trumpa i Melanii na Balu Inauguracyjnym był czymś innym — sztywnym, niezręcznym tasowaniem, które wyglądało bardziej jak sytuacja zakładnika niż świętowanie. Człowiek, który twierdził, że „Uczyni Amerykę Wielką Ponownie”, nie potrafił nawet sprawić, by wolny taniec wyglądał przekonująco”.
Mimo że Melania nie czuła się pewnie zbyt komfortowo tańcząc przed międzynarodową publicznością, wykazała się wdziękiem, gdy znalazła się w towarzystwie światowych przywódców na pogrzebie Papieża.
Czytnik ruchu warg Jeremy był znów dostępny, aby rozłożyć na czynniki pierwsze wszelkie interakcje. Kilka sekund ujawniło, jak prezydent Francji Emmanuel Macron szepcze do prezydenta Finlandii Alexandra Stubba.
Następnie wymienili uściski dłoni i uśmiechy do kamery, podczas gdy Macron podobno namawiał go, by kontynuował trzymanie. Gdy to się działo, Melania, cicho obserwując działania światowych przywódców wokół niej, pochyliła się blisko Trumpa, by szepnąć mu trzy słowa rady.
Wydawało się, że zrobiła to dyskretnie, prawdopodobnie po to, by nie zwracać na siebie uwagi, a Jeremy twierdził, że powiedziała: „Donald, spójrz w lewo”.
Ufając mądrej radzie żony, Trump natychmiast skręcił w lewo i zaczął rozmawiać z przywódcami, takimi jak król Hiszpanii Filip VI, mówiąc: „Miło cię widzieć... miło cię widzieć”.
Po delikatnym popchnięciu ze strony Melanii prezydent płynnie przeszedł do trybu dyplomatycznego, uprzejmie wyciągając rękę zarówno do Stubba, jak i Macrona, mówiąc: „Miło cię widzieć Alex, miło cię widzieć, jak się masz?”

To subtelne, ale wymowne zdarzenie rzuca światło na spostrzegawczą rolę Melanii, która pomaga mężowi prezentować się jako osoba bardziej mężna, poprzez pozostawanie w pełni świadomym otoczenia.
Ekspertka od czytania z ruchu warg Nicola Hickling zwróciła uwagę na przypadek na pogrzebie, który podkreślił kluczową rolę Melanii w ich dynamice. Podczas ceremonii, gdy uczestnicy przygotowywali się do Znaku Pokoju – moment, który zauważył również książę William – Trump wydawał się niepewny, dopóki jego proaktywna małżonka nie pokierowała nim.
Melania szepnęła mu, co według Nicoli było radą i rozkazem: „Powinieneś iść i to zrobić”.
Ponieważ Trump początkowo wydawał się nie reagować, powtórzyła swoją instrukcję z większym naciskiem. Odpowiedź Trumpa sugerowała zgodę: „Och, w porządku”.
Analityk mowy ciała Judi James odniosła się do dyskretnej zachęty Melanii, nazywając ją „raczej słodką” i zauważyła: „Trzeba było raczej słodkiego, uśmiechniętego szeptu Melanii, aby ostrzec Trumpa, że mają wziąć udział w tym rytuale znanym jako „Znak Pokoju”, witając innych wokół siebie, aby zamanifestować pokój na świecie”.
Trump uścisnął dłoń kilku uczestnikom, ale wyróżnił Macrona do historycznego uścisku dłoni. Z uśmiechem Macrona i znaczącym spojrzeniem sugerującym koleżeństwo, ikoniczny polityczny uścisk siły Trumpa zajął centralne miejsce, gdy przyciągnął rękę Macrona do siebie w celowym ruchu piłowania, pozostawiając obserwatorom interpretację głębi ich relacji.
Melania, z imponującą liczbą 3,4 miliona obserwujących na Instagramie , wyraziła swoją wdzięczność w ten weekend, mówiąc: „Dziękuję za wszystkie szczere życzenia urodzinowe. Miałam zaszczyt uczestniczyć w pogrzebie papieża Franciszka, w tym dniu, gdzie modliłam się o uzdrowienie cierpiących i o pokój na świecie”.
Pewien zwolennik wtrącił się z uwielbieniem i szacunkiem: „Za każdym dobrym mężczyzną stoi wspaniała kobieta. Jesteście wspaniałym duetem z piękną rodziną. Niech Bóg błogosławi ciebie i twoich bliskich”.
Mimo że przypadki sugerują co innego, niektórzy uważają, że uśmiechy Melanii podczas publicznych wystąpień z Trumpem mogą maskować jej prawdziwe uczucia. Darren Stanton, psycholog medialny i ekspert od mowy ciała, zabrał głos w listopadzie ubiegłego roku, podejrzewając powściągliwą naturę Melanii.
Podkreślił, że jej uśmiech mógł być wymuszony, wskazując, że mógł być raczej sztuczny, niż odzwierciedlać szczerą radość.
Stanton wyraźnie zauważył: „W przypadku Melanii nadal jest niechęć. Uśmiecha się na scenie, ale wydaje się, że jest to uśmiech sztuczny. Uśmiecha się, ponieważ musi, a nie instynktownie.
„Było jasne, że było między nimi niewiele wzajemnego uczucia, z ledwie widocznymi oznakami ciepła czy bliskości. Zachowywali dystans, pozbawiony jakichkolwiek jawnych przejawów sympatii”.
W wydanych w zeszłym roku wspomnieniach Melania była słoweńska modelka i matka opowiada historię swojego pierwszego spotkania z przyszłym mężem. „Od momentu rozpoczęcia naszej rozmowy byłam oczarowana jego urokiem i wyluzowaną naturą” – wspomina.
Pod koniec książki Melania dzieli się wstrząsającym doświadczeniem oglądania w telewizji, jak jej mąż cudem uniknął zamachu w Bedminster w stanie New Jersey podczas swojej kampanii. Opisuje obrazowo tę chaotyczną scenę: „Oglądałam, jak rozwija się chaos: strzelanina, Donald instynktownie sięgający po głowę i natychmiastowa reakcja agentów Secret Service, którzy go osłaniali”.
Melania wyraża swoją ulgę, nazywając to „niczym innym niż cudem”, że przeżył tę próbę. Wspomina bolesne oczekiwanie, zanim mogła znów z nim porozmawiać, mówiąc: „[K]ażdym razem, gdy widzieliśmy zakrwawioną twarz Donalda, musiałam sobie przypominać, że tak naprawdę właśnie z nim rozmawiałam”.
Daily Mirror